Sardynia

14 kwietnia, 2020

Sardynia i Korsyka to moim zdaniem bardzo przyjemne i chyba trochę niedoceniane przez polskich żeglarzy miejsca. Bardzo piękne formy skalne połączone z zielenią, duży wybór portów i zatoczek, przyjazna atmosfera (jeśli nastawimy się, że we Włoszech życie i czas płynie nieco inaczej ;)). Ceny coraz bardziej wyrównane w porównaniu do np. Chorwacji, a przede wszystkim duży wybór zatok i kotwicowisk to wielki atut tego rejonu. Mimo sporej ilości jachtów nie czuć takiego tłoku jak np na Balearach, ponieważ zatoki są bardzo rozległe i miejsce do kotwiczenia znajdzie się dla wszystkich.

Sieć lotów nie jest zbyt rozbudowana, co jest sporym minusem, szczególnie poza ścisłym sezonem, a transport samochodem i promem to już dłuższa wyprawa. Jeśli lecimy samolotem to warto rozważyć wynajem samochodu na miejscu – czasem wynajem auta na tydzień może kosztować mniej niż bardzo drogie tutaj taksówki (które zresztą funkcjonują na nie do końca zrozumiałych zasadach, wiele bez oznaczeń taxi i na zasadzie zrzeszenia kilku właścicieli samochodów). Cena za przejazd jest często uzależniona od ilości osób i potrafi sięgać nawet do 100e za około 30km.
Może ze względu na podejście do turystyki – trochę niewykorzystany potencjał dłuższego sezonu.

W sierpniu warto rezerwować mariny i restauracje (często trudniej o miejsce niż w marinie) telefonicznie lub mailowo (w sezonie mariny preferują rezerwacje mailowe, choć warto je potwierdzić telefonicznie, bo nie zawsze nasze maile są czytane…). W niektórych marinach obowiązuje przedpłata online lub podanie numeru karty kredytowej. Ceny marin są bardzo uzależnione od daty odwiedzin. Np za jedną noc w Porto Cervo za 20 metrowy jacht w czerwcu zapłacimy około 200 euro, a w sierpniu już ponad 700… Średnio cena marin w sezonie to 180-350 euro za taką jednostkę. Rezerwując miejsce można zazwyczaj dowiedzieć się też o koszty. Ceny paliw na stacjach portowych to około 1,8e za litr ropy. Jeśli chcemy zatankować większe ilości paliwa do jachtu motorowego, to warto to zrobić np w Bonifacio z cysterny jeżdzącej po porcie, która tankuje paliwo bezakcyzowe (strefa graniczna).

Parki narodowe na Sardynii

To ciekawy temat we Włoszech. Z jednej strony obowiązują bardzo restrykcyjne przepisy i strefy parku narodowego, z drugiej strony codziennie widać dużo jachtów kotwiczących w miejscach, gdzie obowiązuje całkowity zakaz wpływania (np. różowa plaża w obszarze parku La Maddalena). Miejscowi mają podejście, że jak płynie kontrola to trzeba uciekać, ale zdecydowanie nie polecam takiego zachowania, szczególnie pływając pod niewłoską banderą. Słyszałem też o sporych karach nałożonych za nieprzestrzeganie reguł parku. Kontrole na miejscu się zdarzają, zwłaszcza kiedy nadajemy sygnał AIS. Na Sardynii obowiązuje opłata za nawigowanie i kotwiczenie w obszarze parku. Najtaniej zrobić to online: http://autorizzazioni.lamaddalenapark.it/index.php?ln=en&ssez=Acquista . Niewiele drożej kosztuje pozwolenie kupowane w biurach parku w wielu marinach, natomiast wykupowanie takiego pozwolenia w trakcie kontroli na miejscu to już wydatek co najmniej podwójny. Cena uzależniona jest od rodzaju i długości jednostki (np dla 20 metrowego jachtu motorowego wynosi ona około 60 euro za dzień).

Porty i kotwicowiska Północnej Sardynii

Na Sardynii popularne są bary na plaży dostępne pontonami z kotwicowiska (m.in Niki Beach,Phi Beach) Wybierając port na Sardynii należy brać pod uwagę, że niektóre mariny powstały jako niezależne ośrodki i nie ma w pobliżu nich większego miasta czy sklepu. Obok zazwyczaj są plaże czy kompleksy hotelowe, a w samej marinie kilka restauracji i sklep z podstawowymi rzeczami. Całość jednak tworzy miłą atmosferę spokojnego portu, więc warto i takie miejsca odwiedzić (np Portisco, Puntaldia). Inne mariny powstały przy mniejszych miejscowościach i można już znaleźć tam jakieś centrum i więcej różnorodnych sklepów (np bardzo ładne i żywe w sezonie Porto Rotondo, czy La Maddalena). Niektóre zaś takie jak Palau czy Cannigione to mariny zlokalizowane przy większych miejscowościach, gdzie zazwyczaj jest też spory ruch. W Santa Teresa można skorzystać z kołowego pociągu, który kursuje między mariną a starym miastem.

Pływając w opisywanym rejonie pewną uciążliwością są fale wytwarzane przez setki jachtów motorowych, których tu nie brakuje. Łodzie bez stabilizatorów muszą się liczyć z nagłym bujaniem nawet w spokojnych zatokach, jak również w czasie płynięcia. Przy silniejszym wietrze dość szybko tworzą się fale, ale w zależności od kierunku wiatru można osłonić się w obszarze parku La Maddalena, w zatokach na północy lub w pobliżu Olbii.

Temperatura wody oscyluje między 21 stopni w maju do nawet 28-30 stopni w sierpniu. W zatokach dobrze widać dno, woda jest dość czysta, więc kąpiele są bardzo miłe 🙂
Przepływając miedzy Korsyką a Sardynią należy bezwzględnie wyczulić się na nasłuch na kanale 16 VHF – ustawicznie przeprowadzane są kontrole radiowe przepływających jednostek (wywołania po nazwie i Call Sign dla jednostek nadających AIS lub po pozycji dla pozostałych).
Odwiedzając porty także należy bez wględnie zgłaszać się na VHF. Dużo portów pracuje na kanale 9, ale np Portisco 69 (stacja benzynowa 74), Santa Teresa 12, La Maddalena – cala Gaveta 74, Cannigione 73.

W portach stajemy na mooringach lub bojach (warto wtedy przygotować około 40 m liny). Bardzo dużym ułatwieniem jest fakt, że w tych rejonach w praktycznie każdym porcie obsługa pływa na pontonach i podaje mooringi od razu z dziobu jachtu, a także w razie potrzeby odciągnie nam boje stojącą na kursie czy dopchnie jachty z burty (szczególnie żaglowe), aby zapobiec znoszeniu przez wiatr. Włosi pływają czasem beztrosko, więc warto zwracać uwagę na inne jednostki cumujące koło nas (czasem np wchodzące jachty w ogóle nie mają założonych swoich odbijaczy).

Należy pamiętać, że w wielu miejscach przestrzegana jest siesta, więc zakupy czy inne załatwienia lepiej zrobić rano lub późnym popołudniem.
Należy także nawigować z dużą ostrożnością, ponieważ jest tu bardzo dużo nieoznaczonych skał tuż pod powierzchnią wody (osobiście widziałem łódź wpływającą na skały w Porto Cervo, ze względu na nieostrożność ale i brak oznakowania w miejscu, gdzie raczej nie spodziewalibyśmy się przeszkód (oznakowanie już się pojawiło)). Aktualne mapy navionics dość dobrze odwzorowują teren, jednak i tu zdarzają się drobne nieścisłości.

Ciekawostki

Pływając po północno-wschodniej Sardynii warto zwrócić uwagę na targ objazdowy, na którym można kupić lokalne wyroby – sery, szynki, owoce, różnego rodzaju przetwory oraz oczywiście ubrania i rzeczy wszelakie. Targ codziennie jest w innym miejscu:

poniedziałek – Sassari

wtorek – marina di Olbia

środa – La Maddalena

czwartek – Santa Teresa

piątek – Palau

sobota – Olbia

«